Share
 
Korytarz
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Mistrz Gry

Mistrz Gry
Specjalne

Liczba postów : 1032
Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty28.09.15 15:21

First topic message reminder :

Korytarz
Kolejny z wielu niekończących się korytarzy Hogwartu. Poza szerokimi parapetami, na jakie warto zwrócić uwagę, mimo że nie różnią się od innych, nie ma tu właściwie nic. Chociaż, jeśli się dobrze przypatrzysz, znajdziesz skrytkę pod podłogą. Możesz spróbować sprawdzić, co się w niej znajduje, ale nikt nie twierdzi, że to będzie łatwe!

Rzuć kostką.
nieparzysta - niestety, nie dałeś rady, skrytka najwyraźniej nie chce być otwierana
parzysta - udało ci się otworzyć skrytkę, rzuć jeszcze jedną kostką, by dowiedzieć się, co znalazłeś.
1 - 1 punkt fabuły
2 - 6 fasolek wszystkich smaków
3 - 3 czekoladowe żaby
4 - 5 kociołkowych piegusków
5 - 2 punkty fabuły
6 - eliksir słodkiego snu
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Tyberiusz Bruyere

Tyberiusz Bruyere
Mod

Korytarz - Page 2 ULu9UZs
Skąd : Evenwood Gate
Liczba postów : 114
Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty04.10.16 19:13

Nie spodziewał się, że Puchon złapie go za nadgarstki. Nie był pewien czy to dobrze czy źle, że w chłopaku odezwał się instynkt obronny, ale nie przeszkadzało mu to. W Tyberiuszu też odezwał się instynkt, ale, niestety, całkiem innej natury. Zaskoczony swoją reakcją chłopak próbował się parę razy szarpnąć, ale mu się nie udało. Co również wcale mu nie przeszkadzało.
Bruyere! Ty to jednak na prawdę jesteś jakiś perwersyjny!
- NO BRAWO BYSTRZAKU, TAK TO JA!
Jesse próbował się od niego odsunąć, ale mu nie pozwolił. Trzymał się go cały czas, a ruch Puchona sprawił tylko, że pociągnął Tyberiusza za sobą.
- OCIPIAŁEŚ DO RESZTY?! Wcale mi nie zależy na tym twoim dzieciaku! Chcę ukarać Felixa za to co zrobił i przy okazji uratować tyłek temu twojemu blondaskowi! Dotarło w końcu?!
Powrót do góry Go down
P. Jesse Bennett

P. Jesse Bennett
Gracz

Korytarz - Page 2 KmQ6007
Skąd : Londyn, Wielka Brytania
Liczba postów : 47
Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty04.10.16 21:38

Jesse zaczynał się obawiać tego typa. On był jakiś psychiczny! Niespełna rozumu! Puchon sam nie wiedział czy powinien unikać tego popaprańca czy może lepiej mu pokazać, że jeśli w grę wchodzi osoba Gabriela, lepiej się Jessemu pod nogi nie pchać. A przynajmniej sam wierzył, że tak jest.
Przy tym Felixowi Jesse nie ufał. Chciałby, ale był maksymalnie podejrzliwy, nie znał go. Musiał jednak brać pod uwagę, że nie ufał nikomu. I nie znał się tak na ludziach, Gabriel miał swoją przeszłość, Jesse musiał inaczej na niego spojrzeć. I musiał mu też zaufać, chciał to zrobić również teraz, kiedy to próbował sobie w końcu ułożyć życie. Musiał sobie postawić pytanie. Komu miał dać wiarę? Swojemu przyjacielowi na śmierć i życie czy... Czy obcemu typowi, którego imienia nawet nie znał?
Odpowiedź była prosta. I nagle Jesse z wahania przeszedł na upór.
- Ukarać?! Jesteś CHORY. Zamiast latać za czymś życiem, radziłbym ci zając się swoim. - Szarpnął za jego ręce, chcąc je z siebie strząsnąć. - Co, może jesteś zazdrosny o Felixa? Żałosne. Nie mieszaj się w nie swoje sprawy, pogódź się z porażką, dzieciaku. I trzymaj się od nas z daleka.
Po tych słowach spróbował czym prędzej odejść, teraz jeszcze bardziej pragnąc znaleźć Gabriela i przeprosić go za własną głupotę. Wygląda na to, że spierdolił sprawę, trzeba było to naprawić.
Powrót do góry Go down
Tyberiusz Bruyere

Tyberiusz Bruyere
Mod

Korytarz - Page 2 ULu9UZs
Skąd : Evenwood Gate
Liczba postów : 114
Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty04.10.16 22:21

Już dawno nikt nie działał mu na nerwy tak jak Bennett właśnie! Nawet Briggs był bardziej znośny, bo przynajmniej jakoś myślał. A Puchon najwyraźniej nie potrafił używać szarych komórek.
Tyberiusz pozwolił chłopakowi strząsnąć jego ręce, ale i tak miał zamiar zaraz znów go złapać i coś odwrzasnąć, ale usłyszał coś... ŻE CO?!
Że on miałby być zazdrosny o Felixa?! O tego gnoja?! O tego nic niewartego śmiecia?! Jak on w ogóle śmiał  sugerować coś takiego! Że on i Lockwood... Nie!
- TY PLUGAWY ŁOTRZE...!!!
Wściekły Ślizgon poderwał się znowu do Jessego, próbując złapać go za kołnierz. Ale nie zdążył. Tyberiusz, chcąc go znowu chwycić, impetem swojego ciała przesunął chłopaka u pół kroku do tyłu. To było o pół kroku za krawędź schodów. Początkowo nic nie rozumiejąc, patrzył jak Puchon zlatuje po schodach w dół, obijając się o każdy stopień, aby później jego ciało zatrzymało się nieruchomo w korytarzu poniżej.
O CHOLERA.
Przez chwilę zastanawiał się czy nie uciec i udawać, że nie miał z tym nic wspólnego. Ale co jeśli ktoś słyszał ich kłótnie? Albo widział ich razem?
Ile tylko sił w nogach pobiegł do najbliższego gabinetu nauczyciela - do profesor Arvey, mając zamiar powiedzieć jej, że Jesse potknął się i spadł ze schodów.


/ zt
Powrót do góry Go down
P. Jesse Bennett

P. Jesse Bennett
Gracz

Korytarz - Page 2 KmQ6007
Skąd : Londyn, Wielka Brytania
Liczba postów : 47
Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty04.10.16 22:31

Jesse również nie spodziewał się tego, co miało się zaraz wydarzyć. Właściwie, widział, że Ślizgon już ledwo trzyma nerwy na wodzy, że już czerwienieje ze złości... I wydziera się, doskakując do niego, na co Puchon odruchowo zrobił krok w tył, chcąc oczywiście nie zostać poturbowanym przez tego chorego na umyśle człowieka. Tylko kto wiedział, że właśnie w ten sposób ZOSTANIE poturbowany przez niego właśnie? Cóż, może nie bezpośrednio, ale...
Po prostu poczuł nagle nicość pod stopą. Poczuł lekkość, jak zaczyna lecieć do tyłu i nie zdążył nawet złapać barierki kiedy to poleciał to tyłu i z łomotem runął po schodach. Poczuł krótki ból jak uderzył głową o kamienny stopień, po tym nastała ciemność i nieprzytomny sturlał się na sam dół schodów.
Żył, na szczęście żył. Mógł mieć wstrząs mózgu, mógł się połamać, mógł nabawić się traumy życia w związku z wiecznym prześladowaniem jego osoby, ale żył. W tym momencie to wydawało się najważniejsze. Tyberiusz pobiegł po pomoc i wkrótce zabrano go do szpitala, gdzie nieprzytomny Puchon miał lepsze podłoże pod głowę niż wilgotny kamień.

zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content



Korytarz - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz   Korytarz - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Korytarz
» Korytarz w lochach
» Korytarz w ministerstwie
» Korytarz z tajnym przejściem
» Korytarz przed kamienną ścianą

Erised :: Fabuła :: Drugie piętro-
Skocz do: