| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Boisko do Quidditcha 28.09.15 3:54 | |
| First topic message reminder :Boisko do QuidditchaStadion Quidditcha, na którym trenowały pokolenia uczniów Hogwartu, lata świetności ma za sobą. Mimo że nie zaszkodził mu ząb czasu, wojna wyraźnie odcisnęła na nim swoje piętno. Częściowo udało się odbudować ten niezwykły obiekt, jednak by przywrócić mu dawny wygląd potrzeba o wiele więcej czasu. Niemniej to, co najważniejsze, już jest: pętle do zdobywania punktów, trybuny dla spragnionej emocji widowni, szatnie dla przygotowujących się graczy. Jeśli chcesz poćwiczyć latanie na miotle albo wytrenować swoje umiejętności gry w Quidditcha, by później porywać międzynarodowe tłumy na mistrzostwach świata, hogwarcki stadion na ciebie czeka. |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Lycoris Reagan
Skąd : Londyn Liczba postów : 390
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:00 | |
| Cholera jasna, ten palant z przeciwnej drużyny zdołała obronić swoją koleżankę. I to jeszcze Ślizgonkę, której Liv życzyła wszystkiego najgorszego. Wspaniale! Może powinna go znokautować, skoro zaczynał się wyrabiać? Plan niemal idealny, później nikt nie będzie mógł mieć jej za złe tej całej agresji, bo przecież tutaj chodzi tylko o grę, która już sama w sobie należała do agresywnych. I oczywiście jak na zawołanie nadarzyła się okazja, aby wcieliła owy plan w życie. Tłuczek, niczym naszpikowany wirusem wścieklizny, mknął ponownie ku Felixowi. Czy tym razem uda jej się obronić swojego bramkarza? Musiała, jeśli chciała mieć wpływ na tor lotu piłki, która w jej głowie lądowała właśnie na twarzy przeciwnego pałkarza. Podleciała, wystawiła dłoń, zamachnęła się i odbiła piłeczkę wprost w stronę Slughorna (nagła zmiana planów, bo tak), tym samym ratując Gryfona. Spojrzała na niego dumnie, jakby dokonała czegoś wielkiego. Bo w istocie właśnie tak było! Wracała do gry!
Numer zawodnika: 9 Kostka: 1, 4 |
| | | Felix Lockwood
Skąd : Chelmsford Liczba postów : 785
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:01 | |
| I kolejny gol w plecy... Miał ochotę uderzać głową o ścianę, gdyby w pobliżu była jakaś ściana. Podaj do Gabe'a.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 4
70:40 |
| | | Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:04 | |
| I.. kolejny gol nie dla was! Nie macie strat na całe szczęśćie, ale nie możesz ryzykować, żeby się pojawiły, nie? Łapiesz zręcznie kafla Felixa, pędzisz w stronę Leo i.. rzucasz! Z uśmiechem, oczywiście.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 2 |
| | | Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:04 | |
| Nie miał ani chwili wytchnienia. Tłuczek szalał po boisku jak naćpana małpa po bananowcach. Ale nie było dla niego rzeczy niemożliwych. Widział, jak ta Gryfonka odbiła piłkę w stronę Leo. O nie, tak nie mogło być. Alex popędził w jego stronę, przygotowując się do odbicia. Pech chciał, że akurat w tym momencie jego miotła zaczęła szwankować i zanim zdążył faktycznie dolecieć, Leo już oberwał tłuczkiem.
Numer zawodnika: 4 Kostka: 4 |
| | | Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:06 | |
| Kafel w rękach Niebieskich 80:40 |
| | | Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:07 | |
| Nie wyglądało to na razie źle. Myrnin z Effie odrabiali straty, oby tak dalej !!! I czar prysł, Leo oberwał. Suuuperr. W sumie, czy Leo tam stał czy nie, to nie zmieniało niczego i tak wszystko wpuszczał. Złapał kafla i poleciał w stronę pętli. Nie miał czystego rzutu więc podał do Effie.
Numer zawodnika: 3 Kostka: 1 |
| | | Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:08 | |
| Znicz: 5 |
| | | Maya Hamilton
Skąd : Norwich, Anglia Liczba postów : 219
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:09 | |
| Maya nie była wielką fanką Quidditcha, chociaż podziwiała każdego człowieka, który wykazywał się większymi niż ona umiejętnościami latania, co ostatecznie nie było zbyt trudne, biorąc pod uwagę fakt, że Puchonka była w tej dziedzinie istnym beztalenciem. I chociaż nigdy nie podjęła większych starań, aby faktycznie opanować latanie przynajmniej w stopniu podstawowym, tak nie przeszkadzało jej to w wyobrażaniu sobie, iż sama lata nad boiskiem podając kafla komuś od siebie z drużyny. Dlatego poszła dzisiaj na mecz, tym bardziej, że obiecała Myrninowi, iż będzie go wspierać. Może nie przygotowała żadnego rzucającego się w oczy transparentu, może nie miała zamiaru wykrzykiwać głośnych tekstów, ale już sama jej obecność powinna sprawić mu radość, na tyle, aby faktycznie poczuł się wspierany. Bo chciała go wesprzeć na tyle, a ile będzie umiała. Udała się do sektora dla kibiców, gdzie już siedzieli pozostali przedstawiciele jej domu. Dziwnie się czuła w takim tłumie, ale czego nie robiło się dla przyjaciół? Nie do końca widziała, co faktycznie działo się na meczu, nie do końca wiedziała, gdzie jest teraz piłka, ale dostrzegła postać przyjaciela i uśmiechnęła się, podchodząc do barierki, o którą się oparła, by mieć lepszy widok. „Uda ci się Myrnin, ja to wiem. Daj z siebie wszystko i pokaż przeciwnikom na co cię stać. Nie daj im wygrać, po prostu nie daj” zagrzewała go w myślach do walki, niczym zagorzała fanka.
|
| | | Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:09 | |
| Niestety Effie nie udaje się przejąć kafla, bo wcześniej ty go łapiesz. I rzucasz do Exodus, bo jesteś w niedogodnej pozycji.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 6 i 5 |
| | | Effie Force
Skąd : USA Liczba postów : 156
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:09 | |
| Ha! Coraz lepiej! Przynajmniej nie przegrywamy z kretesem? Znów próbujesz przejąć kafla i tym razem ci sie nie udaje. Numer zawodnika:2 Kostka: 5 |
| | | Exodus Malclès
Skąd : Z Francji, z USA, ze Szkocji... Liczba postów : 226
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:10 | |
| Zaczynała ją brać kurwica. Naprawdę. - Gaaaaabe!
Numer zawodnika: 8 Kostka: 5 |
| | | Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:11 | |
| To podawanie było raczej bez sensu, ale cóż zrobić.. - Exoooooo! Może tym razem jej się uda.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 5 |
| | | Rosemary Blackburn
Skąd : Chelmsford, Wielka Brytania Liczba postów : 268
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:12 | |
| Dupa dupa. Nadal znicza nie ma. Rose spojrzała na Upsilon, w ogóle nie rozumiejąc co ona robi. - W szatni? Znicz jest na boisku, jak za każdym razem podczas każdego meczu. Nie wylatuje poza boisko. Po tym zobaczyła błysk. Zanurkowała, ale znowu wyszło na to samo. Zbliżyła się do szukającej przeciwników. - Jak długo grasz w quidditcha?
Numer zawodnika: 5 Kostka: 8 |
| | | Exodus Malclès
Skąd : Z Francji, z USA, ze Szkocji... Liczba postów : 226
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:12 | |
| I rzuuuuuca! Będzie gol, będzie?
Numer zawodnika: 8 Kostka: 4 |
| | | Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:12 | |
| Chciał przejąc, serio. Ale nagle zauważył Mayę i pomachał jej. Stracił szansę na odebranie tej piłeczki.
Numer zawodnika: 3 Kostka: 3 |
| | | Effie Force
Skąd : USA Liczba postów : 156
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:13 | |
| Okej tym razem tez sie nie udaje przejąć. Numer zawodnika:2 Kostka: 5 |
| | | Leo Slughorn
Skąd : Cornwall Liczba postów : 438
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:17 | |
| Leo nie widział tłuczka, który pędził w jego stronę. Dlaczego? Może dlatego, że skupił się na Gabrielu, który nacierał na JEGO pętelki. Slughorn wierzył, że obroni. Uda mu się. I właśnie wtedy poczuł bolesne uderzenie w prawe ramię. Cholera. Tłuczek. Naprawdę? Mogło mu się udać! W końcu jednak jakoś wziął się w garść, akurat aby zobaczyć sunącą w jego stronę Gryfonkę. Obronisz to. No dawaj! I... obronił. Naprawdę. Uśmiechnął się pod nosem i podał kafla Effie.
Numer zawodnika 10 Kostka 5
80:40 |
| | | Upsilon Wild
Skąd : Wielka Brytania, Szkocja Liczba postów : 120
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:18 | |
| |
@ Ups |
Ups potrzebowała chwili, żeby przeanalizować to, co powiedziała jej Rose. - Na... boisku?Patrzyła nieufnie, kiedy dziewczyna dała nura, żeby po chwili do niej wrócić. - To będzie już mój... - Wysunęła język, wypuszczając miotłę z rąk i odliczając coś na palcach. - Drugi mecz! Ostatnio grałam jako obrońca, ale madam Hooch nie była zadowolona. Mówiła coś o tym, że pętle są trzy, a nie jedna, ale przecież ja jestem jedna! Rozejrzała się po boisku, ale nie po to, żeby szukać wzrokiem znicza, lecz żeby upewnić się, że nikogo nie ma w pobliżu. - Ja tam myślę, że wciskają nam kit i wypuszczają znicza tylko na chwilę, a potem gdzieś go chowają. Numer zawodnika: 10 Kostka: 7 |
| | | Effie Force
Skąd : USA Liczba postów : 156
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:24 | |
| Znów jesteś w posiadaniu kafla, i znów nie masz jak rzucić wiec oddajesz go ponownie Myninowi. Numer zawodnika:2 Kostka:5 |
| | | Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:25 | |
| Matko Leo, obroń to !!!!! Uff, udało mu się. Czyli tylko Gabe go rozprasza. Posłał Leosiowi kciuka ku górze i poleciał dalej. Dostał Kafla od Effie ale zzaraz jej go oddał. Numer zawodnika: 3 Kostka: 6 |
| | | Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:26 | |
| Piękna akcja. Przejmujesz kafla od Myrnina i znowu gnasz w stronę Leo. I rzucasz. Z uśmiechem, oczywiście.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 4 i 2 |
| | | Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:28 | |
| Znicz: 6 |
| | | Leo Slughorn
Skąd : Cornwall Liczba postów : 438
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:29 | |
| Obronił. O b r o n i ł. Jak? Merlinie. Jak? Posłał Bertrandowi tryumfujące spojrzenie. Gabe, twoja taktyka już się nie sprawdza. Musisz obrać widocznie jakąś nową. Leo (zadowolony z siebie jak nigdy) podał kafla Myrninowi. |
| | | Rosemary Blackburn
Skąd : Chelmsford, Wielka Brytania Liczba postów : 268
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 18:29 | |
| Rose uniosła brwi. Ta dziewczyna nie miała najmniejszego pojęcia o tej grze! Spojrzała na panią Hooch, która wyglądała na wściekłą. Niepewnie przeniosła wzrok na Upsilon, a po chwili już obserwowała boisko. - Upsilon, w tym rzecz, że obrońca musi obronić wszystkie trzy bramki. Gdyby bronił jedną, byłoby za łatwo. A znicz musisz złapać Ty albo ja żeby skończyć mecz. Nie wiedziała czy dobrze jej wytłumaczyła, nie chciała jednak rywalizować, a już tym bardziej ewentualnie wygrać, z kimś kto jest po prostu zagubiony w całej grze. Na domysły dziewczyny o chowaniu znicza mimowolnie zaśmiała się nieco nerwowo. - Taak, jest szybki cholera. Ale nie, nie mają prawa go chować.
Numer zawodnika: 5 Kostka: 6
I nagle go zobaczyła. TERAZ ALBO NIGDY. Zanurkowała, już prawie i... MAM. ZŁAPAŁA ZNICZ. Powitały ją wiwaty i owacje, szczerzyła się jak głupia, unosząc w górę znicz w mocno zaciśniętej dłoni. Otoczyła ją jej drużyna, pani Hooch zagwizdała, kończąc tym samym mecz. - Osiemdziesiąt do stu dziewięćdziesięciu dla drużyny niebieskich! Gratulacje! Powoli ludzie zaczęli zbierać się do powrotu do zamku, przeklinając lub ciesząc się, w zależności od tego, komu kibicowali. W końcu i drużyny opuściły stadion i nikogo już na nim nie zostało.
zt. wszyscy |
| | | Leo Slughorn
Skąd : Cornwall Liczba postów : 438
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 29.05.16 19:57 | |
| Liv. Serio? Na wszystkie osoby okrążające boisko, Leo musiał wpaść akurat na Liv? I naturalnie nie mogło pójść mu to płazem. Zanim Gryfon w ogóle zdołał się otrząsnął i nim jego umysł przyswoił informację, Reagan zdążyła już podejść do niego i go zwyzywać. - Ale to przecież... – zaczął, ale nie dane mu było skończyć, bo w tym momencie pięść dziewczyny wystrzeliła w kierunku jego nosa. Cholera. Znowu poczuł ból, tak podobny do tego, który męczył go w Komnacie Aury. No, może odrobinę słabszy, ale ta różnica była dla niego w tamtej chwili tak subtelna, że praktycznie wcale nieodczuwalna. - Ja pierdolę, jesteś nienormalna – warknął tylko w jej stronę, obserwując jak Gryfonka po prostu wsiada na miotłę i odlatuje. Pierwszym, co zrobił, było sprawdzenie jak tragiczne były zadane mu przez dziewczynę obrażenia. W sumie to okazało się, że nie były aż tak tragiczne. Po pierwsze i najważniejsze – nie było krwi. Brak krwi równa się brak dramy, można wracać do treningu. Po drugie – ból nie był duży. Widocznie Reagan miała jakiś gorszy dzień i miej krzepy. Bardzo dobrze, nie miał ochoty skończyć w Skrzydle Szpitalnym po zwykłym, pieprzonym treningu. Halo, przecież zaraz mecz! Skoro nie potrafił przeżyć zwykłych ćwiczeń, to nie ma nawet co mówić o grze. A prawdę mówiąc to Leo całkiem polubił Quidditcha, choć z początku zwalał fakt, że jest w drużynie na Gabe'a. Postał jeszcze tylko chwilę na ziemi, po czym wzbił się na powrót w powietrze, aby dokończyć okrążenia. Co tam jeszcze było do zrobienia? Ach tak, podania. Nie miał zielonego pojęcia, po co mu podania, skoro był szukającym, ale trening to trening. Poza tym poszło mu znacznie lepiej, niż się spodziewał. Pięć na sześć! To chyba dobrze, prawda? Ba, to naprawdę dobrze jak na kogoś, czyja rola w grze jest zupełnie inna. I potem jeszcze rzuty. I... tutaj zapowiadała się tragedia, a też nie było tak źle. Wow! Może to uderzenie od Liv dało mu kopa?
Podania: 5 Rzuty: 4 Punkty w skrytce: 6 |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| |