Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Gabriel Bertrand Junior 02.11.15 19:40 | |
| Gabriel Olivier Bertrand Junior Imię i Nazwisko Gabriel Olivier Bertrand Junior Data i miejsce urodzenia 1985/04/15, Republika Francuska Miejsce zamieszkania Posiadłość Bertrandów, Szkocja Czystość krwi 100% Preferowany dom Gryffindor Znak rozpoznawczyUważaj na ten anielski uśmiech; nie wiesz, jak może cię zwieść. Wilowatość. Podobno mężczyźni jej nie dziedziczą, prawda? Cóż, spójrz na niego i sam oceń, ile w nim człowieka, a ile tej mistycznej piękności. Aparycja ooopis Wybrany wizerunek Lucky Blue Smith Wzrost 188 cm Budowa ciała Wierz mi, jest na czym zawiesić oko. Oczy Niebieskoszare, błyszczące. Włosy Białe jak śnieg. Blizny/znamiona Gabe ma trochę blizn; nie można rzec, że wiele, ale nie tak znowu mało. Kontuzje, upadki, skaleczenia i pamiątki po nich są nieodłącznym elementem gry w quidditcha. Chodź, zapytaj o którąś z nich, a usłyszysz niebanalną historię o okolicznościach jej powstania.
Osobowość ➤ Rozmowność; Każdy zapytany o to, co zapamiętał po spotkaniu z Gabe'em, od razu odpowiada, ze jego głos; i to nie dlatego, że ma bardzo przyjemną i melodyjną barwę, ale dlatego że Gabryś to prawdziwa gaduła; Młody pan Bertrand, jak na osobę oświeconą przystało, ma wyrobioną opinię na każdy temat i bardzo chętnie dzieli się swoimi poglądami. Przy takim postępowaniu konfrontacje są nieuniknione; jednak zawsze stara się cierpliwie wysłuchać, co druga strona ma do powiedzenia, nawet jeśli w duchu kpi sobie z rozmówcy. Zdarza mu się myśleć na głos, niestety również gdy jest w towarzystwie. Gdy wymsknie mu się jakiś niezręczny szczegół, nagle wpada w zakłopotanie i za wszelką cenę stara się zatuszować pomyłkę albo odciągnąć rozmówcę od newralgicznego tematu, żeby żaden z nich nie musiał go dalej drążyć. Gabe jeszcze nigdy nie chciał nikogo (celowo) urazić i raczej szybko się to nie stanie. W zatuszowaniu ewentualnych wpadek najczęściej pomaga mu nieodparty urok osobisty, którego ofiarami pada zwłaszcza płeć przeciwna (ku jego rozczarowaniu na mężczyzn działa stosunkowo rzadko). Mimo to, rozmowa zdecydowanie jest jego żywiołem; potrafi prowadzić długie i zawiłe dyskusje, zadziwiając tym także swoich starszych rozmówców. ➤ Duże ego; Gabriel jest przykładem osoby nadmiernie pewnej do swoich przekonań, których nie pozwoli nikomu ani niczemu zhańbić. Jednak chłopak robi to w sposób bardzo elokwentny, przytaczając śmiałe argumenty utwierdzające jego zdanie. Nie boi się krytyki i choć bardzo, bardzo stara się znieść ją cierpliwie i z honorem, a dodatkowo wyciągnąć z niej cenne rady i wnioski, to zawsze trudno mu pogodzić się z faktem, że w pewnych kwestiach zmuszony zostaje przyznać rację komuś bardziej doświadczonemu czy też lepiej obeznanemu w danym temacie. ➤ Asertywność i zdecydowanie przesadna pewność siebie; Obie wynikają bezpośrednio z wyżej wymienionej cechy charakteru. Gabe jest (często błędnie) przekonany o wyższości swoich racji nad pomysłami innych, więc nie ma żadnych oporów przed postawieniem się komukolwiek jeśli nie zgadza się z tą osobą bądź jej prośbą czy zaleceniem. Jest też niereformowalny; jeśli sam nie będzie pragnął czegoś w sobie zmienić, to nikomu innemu się to nie uda. Ma swoją ideologię, której jest wierny i.. i tyle. Jego własne poglądy są dla niego najważniejsze. ➤ Odwaga i zamiłowanie do ryzyka; Gabriel miał wielokrotnie okazję wykazać się kolejną z jego dominujących cech. Godryk Gryffindor na pewno nie zawiódłby się na jego odwadze, która nie raz pomogła mu przetrwać wiele trudnych sytuacji. Podczas Bitwy o Hogwart, mimo swojego bardzo młodego wieku, nie bał się ryzykować własnego życia i uparcie stawał w obronie murów swojej szkoły. W jego brawurowej naturze leży także zamiłowanie do ryzyka; Gabe uwielbia dreszcz adrenaliny, który przeszywa go podczas meczy quidditcha, wyścigów miotlarskich, pojedynków czy chociażby surowo zabronionych, nocnych przechadzek po zamku czy w zakazanym lesie. ➤ Lojalność; Mimo wszystko Gabriel jest dobrym materiałem na przyjaciela. Dlaczego? Jest rzetelny i dotrzymuje danego słowa. Kilka razy w życiu miał okazję się sprawdzić i jeszcze nigdy nie zawiódł. Jest w stanie zostawić wszystko i rzucić się na pomoc, cokolwiek by to nie było i jakiegokolwiek poświęcenia by wymagało. Zawsze znajdzie czas dla bliskich mu osób i będzie ich wspierał, o ile cel do którego dążą jest zgodny z jego przekonaniami. Jeżeli zaś nie, to za wszelką cenę będzie starał się odwieść ich od tego pomysłu i znaleźć alternatywne rozwiązanie; w końcu musi jakieś istnieć. Poza tym jest dość wyrozumiały, choć odrobinę niecierpliwy. No ale cóż, nikt nie jest idealny, prawda? ➤ Szczerość; Gabriel brzydzi się kłamstwem. Woli usłyszeć nawet najbardziej brutalną prawdę, niż niewielkie, na pozór niewinne kłamstewko. Niestety nie działa to tylko w jedną stronę, bo sam najczęściej jest brutalnie szczery, zwykle nie dbając o to, jak zostanie odebrany. Uważa, że kłamstwa tylko prowadzą do nieporozumień, całkowicie zbędnych sporów i wcale nie łagodzą gniewu, lecz tylko go wzmagają. Jedynym wyjątkiem od tej świętej reguły jest sytuacja, kiedy bierze czyjąś winę na siebie. ➤ Wrażliwość na krzywdę; Gabriel nie potrafi przejść obojętnie obok niesprawiedliwości, upadlania czy dyshonoru. Bez zastanowienia wejdzie w cudzy konflikt i z zrobi wszystko co w jego mocy, aby pomóc upokorzonej osobie. Jednak gdy przed oczami ma ludzi cierpiących, którym nie wie jak mógłby ulżyć, całkowicie zmienia swoje oblicze. Szybko podwija ogon i ucieka w jakieś ustronne miejsce, byleby tylko znaleźć się jak najdalej sytuacji, na której przebieg wydaje mu się, że nie może mieć wpływu.
Historia Tam dom twój, gdzie serce twoje.Gabinet utrzymany był w idealnym porządku, pomimo że właściciela tak naprawdę nigdy tutaj nie było. Makieta wnętrza miała wartość sentymentalną, głównie w tym celu powstała; by uczcić jego pamięć. Kurz starty z grzbietów starannie poukładanych woluminów, podłoga nienagannie wypastowana, błyszczy się lekko przebłyskach słońca wpadających przez nie do końca przysłonięte burgundową kotarą okno. W powietrzu unosi się zapach goździków, skóry i starych książek. Nic nie zaburza tego idealnego obrazu, dopóki z donośnym skrzypnięciem nie otwierają się drzwi. Na chwilę do pomieszczenia wpada większa smuga światła i towarzyszący jej powiew świeżego powietrza. Jednak odgłos mosiężnej klamki wszystko ucina. Słychać tylko stukot obcasów, stąpających po drewnianej posadzce, a na koniec cichy jęk skórzanego obicia dawno nie używanego fotela. Na blacie biurka ląduje para zgrabnych nóg, kolejne skrzypnięcie, tym razem metalowych przegubów, i w pomieszczeniu rozbrzmiewa melodia pozytywki. Drobna, porcelanowa baletnica tańczy do muzyki Debussy'ego pod czujnym spojrzeniem przenikliwych oczu, dokładnie tak samo jak kiedyś przed ojcowskimi oczyma. Wiele wspomnień pierworodnego Bertranda łączyło się z tym gabinetem, w czasach, gdy jeszcze znajdował się w swoim poprawnym położeniu; gdy za oknem lazurowa woda pieniąc się uderzała o przybrzeżne skały. Wystrój gabinetu nie był typowy, zamiast klasycznych francuskich mebli, senior Bertrand wolał otaczać się orientalnymi antykami. Chciał zostać obieżyświatem, był głodny wiedzy, a jak powiadają niektórzy, nic nie kształci tak znakomicie, jak zwiedzanie świata; z pewnością dotarłby w jego najdalsze zakątki, gdyby tylko dostał więcej czasu. Beztroską sielankę przerwała rodzinna tragedia, śmierć ukochanego ojca. Na barkach Jacquesa spoczęły nowe obowiązki związane z przejęciem tytułu seniora rodu; z zazdrością patrzył, jak jego młodszy brat Antoine rozwija skrzydła i podąża ku wolności. Opuścił kontynent, swoje miejsce na nowo odnalazł wśród zielonych wzgórz Szkocji. Ciekawostki ➤ Nie potrafi znieść tego gdy ktoś wymawia jego nazwisko błędnie. To jest BERTHRĄ, nie żadne BERTRANT. ➤ Z siostrą i kuzynką rozmawia głównie po francusku. ➤ Od urodzenia, zarówno jak i jego siostra, uczył się równocześnie francuskiego i angielskiego, co poskutkowało biegłą dwujęzycznością. ➤ Nie zna się na wynalazkach mugoli. No, może poza zapalniczką i gramofonem, bez których chyba nie mógłby żyć. ➤ Nie lubi pytania czy bardziej podobają mu się dziewczyny czy chłopcy. Bo bardziej podobają mu się chłopcy, ale mimo to zawsze odpowiada, że dziewczyny. ➤ Uwielbia czerwone wino, mus czekoladowy, crème brûlée i quiche szpinakowe babci. ➤ Komplementami sypie jak z rękawa. ➤ Potrafi ładnie śpiewać, ale nie przepada robić tego przed publicznością; okazjonalnie jest jednak skłonny wystąpić. ➤ Lubi starą muzykę francuską. No i Beatlesów. ➤ Jego stosunek do mugolaków można opisać jako wybitnie neutralny. Brytyjskie Ministerstwo Magii |
|
Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Gabriel Bertrand Junior 15.11.15 1:13 | |
| Gotowe ! EDIT: jako że pozmieniałem.. całkiem sporo w drzewie genealogicznym Bertrandów, dorzucam moją wersję z datami, dla ułatwienia :3 |
|
Felix Lockwood
Skąd : Chelmsford Liczba postów : 785
| Temat: Re: Gabriel Bertrand Junior 15.11.15 8:31 | |
| Więc dwie właściwie drobne rzeczy: - Cytat :
- Jeszcze w ciągu tego samego lata nauczył się latać na miotle i w pewną sierpniową noc zgubić się w pobliskim lesie.
- Cytat :
- Pod bacznym i uważnym wzrokiem ojca nauczył się również latać na miotle; początkowo nie wychodziło mu to za dobrze, ale z biegiem czasu stawał się coraz lepszy.
Sam widzisz, że trochę tej nauki tu za dużo xd - Cytat :
- Abigail zdołała przekonać go, że to nie była jego wina, a Gabriela stopniowo zaczął się poprawiać.
Gabriela co? |
|
Gabriel Bertrand Jr
Skąd : Francja Liczba postów : 195
| Temat: Re: Gabriel Bertrand Junior 15.11.15 9:20 | |
| Niedopatrzenia związane z pisaniem tego po północy x) Poprawiłem. |
|
Felix Lockwood
Skąd : Chelmsford Liczba postów : 785
| Temat: Re: Gabriel Bertrand Junior 15.11.15 9:31 | |
| |
|