| | Autor | Wiadomość |
---|
Elizabeth Benoit
Skąd : Rieux Liczba postów : 290
| Temat: Elizabeth Benoit 28.10.15 22:07 | |
| Elizabeth Benoit Imię i Nazwisko Elizabeth Benoit Data i miejsce urodzenia 1984/05/11 Rieux, Francja Miejsce zamieszkania Londyn Czystość krwi 25% Preferowany dom Ravenclaw Znak rozpoznawczyZ tłumu wyróżnia ją na pewno kolor włosów. A raczej kolory jej włosów. Czasem są zielone, niebieskie, czarne lub i nawet różowe, czerwone, pomarańczowe.. Jej oczy również się wyróżniają z tłumu. Są szmaragdowe. Aparycja Najlepsze ubrania według Beti, to wygodne ubrania. Nie ubiera się kobieco, wolała przydługie bluzy. Jakieś jeansy i trampki. Kiedy patrzysz na nią z daleka, jedyne co rzuci się w oczy, jeśli w ogóle ją zauważysz, to kolor jej włosów. Później mogą rzucić Ci się w oczy, jej oczy. Są duże i szmaragdowe. Gdy się uśmiecha, na jej policzkach pojawiają się dołeczki. Ma białe zęby i drobne usta. W sumie to należy, do tych bardziej przeciętnych kobiet. Często w ręku nosi pergamin i zapisuje rzeczy które, nagle przychodzą jej do głowy.. Wybrany wizerunek My hertsgard Wzrost 158cm Budowa ciała Szczupła i drobna, choć większość uważa i tak ma długie nogi, jak na jej wzrost. Oczy Szmaragd, zielony. WłosyNieokreślone. Blizny/znamiona brak.
Osobowość Przed wojną : Elizabeth zazwyczaj siedzi w bibliotece i czyta książki. Lub sama coś pisze. Jej wyobraźnia jest ogromna, nie ma takiej rzeczy jakiej nie potrafi sobie wyobrazić. W swoim dormitorium ma pełno pergaminów, na których zapisuje niestworzone historię. W swoim kufrze ma więcej książek niż ubrań. Liz jest dość nieśmiała, nie podeszła by pierwsza do kogoś i nie zagadałaby. Mimo że w Hogwarcie uczy się od początku pierwszej klasy, jeszcze się z nimi nie zaprzyjaźniła (nie licząc bohaterów książek). Pewnie każda dziewczyna to mówi, ale Liz jest inna niż wszystkie. Nie kręcą ją zakupy, imprezy ani diety. A jak wiadomo dużo dziewcząt w szkole jest na diecie. Lub boją się zjeść za dużo na przerwie, bo co sobie pomyślą chłopacy. Benoit jest takie zdania że jeśli ma ochotę zjeść całego kurczaka, to go je !. Jest pomocną i miłą dziewczyną. Zawsze stara się pomóc każdemu nawet jak nie zna danej osoby. Często pomaga pierwszoroczniakom z Wróżbiarstwa oraz Numerologi. Nie chwaląc się, jest najlepsza właśnie z tych przedmiotów. Można również dodać, że Liz jest bystra i sprytna. Zawsze potrafi wyjść z sytuacji z twarzą. Ale uważajcie! To że Elizabeth jest miła i pomocna, wcale nie znaczy że nie potrafi być wredna, jeśli ktoś jej nadepnie na odcisk. Wcześniej Liz, była nie zauważana przez ludzi, nie żeby teraz była, ale jej włosy przyciągają wzrok. Bądź co bądź, do piątej klasy dziewczyna miała kasztanowe włosy i nigdy nie wyróżniała się z tłumu. A włosy pofarbowała dopiero w szóstej klasie, chciała coś zmienić w swoim wyglądnie, chciała aby ojciec ją w końcu zauważył. Nie chodziło jej o to aby mężczyźni się za nią rozglądali. Choć przez tą ekstrawagancką przemianę dużo osób zaczęło z nią rozmawiać. Głównie pytali o to czy jest Metamorfomagiem. Niestety, taki zaszczyt jej nie spotkał. Za pierwszym razem gdy farbowała swoje włosy, użyła mugolskiej farby do włosów. Jakiś czas temu nauczyła się farbować włosy za pomocą eliksiru farbującego włosy. Po wojnie : Gdy miała czternaście lat, wybuchła wojna. Która i tak od paru lat wisiała już w powietrzu. Musiała szybko dorosnąć i stanąć po dobrej stronie. Cała wojna nią wstrząsnęła. Jej nudne życie, nagle się skończyło. Musiała mieć się na baczności i walczyć o siebie oraz o innych. Na początku panikowała.. Ale szybko to się zmieniło, widziała na własne oczy, jak śmierciożerca zabił jedenastoletniego chłopca. Nie myśląc wiele, złapała wtedy za różdżkę i zaatakowała. Oczywiście nikogo nie zabiła, nie potrafiłaby tego zrobić. Wojna odbiła się na niej, zostawiła po sobie czarny ślad w sercu. Nie można się przecież dziwić, nie każdy ma nerwy jak zestali. Choć pewnie nawet na takich ludziach wojna zostawiła ślad. Teraz dziewczyna zachowuje się ostrożnie i nie ufa byle komu. Często obraca się za siebie, aby sprawdzić czy nikt nie czai się za jej plecami. Mimo tego że woja się już skończyła, nie łato jest się otrząsnąć z takiego przeżycia. Dodając jeszcze do tego śmierć matki. Może ten rok przyniesie jej lepsze dni ?. Historia Przed wojną : Elizabeth Benoit urodzona 11.05.1984 w małej wiosce Rieux, we Francji. Jest ona najmłodsza z rodzeństwa. Andre starszy o 7 lat, prowadzi swój własny sklep z instrumentami. Niestety jest on niemagicznym dzieckiem, tak samo jak Ana. Ana jest o 5 lat starsza od Liz. Prowadzi ona studio tatuaży i piercingu. Mimo że nie jest dzieckiem magicznym, Elizabeth uważa że swoją maszynką robi cuda. Gdy Elizabeth się urodziła, nic nie wskazywało na zmiany w ich nudnym mugolskim życiu. Matt czyli głowa rodziny i ojciec trójki dzieci jak co dzień wychodził do swojej nudnej mugolskiej pracy bowiem pracuje w ubezpieczalni i jak sam powtarzał codziennie robił to samo. Ciągle podpisywał te same papiery, ale kocha to co robi. Lucy nie pracowała nigdzie. Zajmowała się domem, sprzątała, gotowała i codziennie czekała aż członkowie rodziny wrócą do domu. Lucy zawsze miała nadzieje że jej dzieci będą potrafiły czarować, jak jej matka oraz siostra. Niestety ona sama nie odziedziczyła tego pięknego daru. Zawsze zazdrościła tego swojej siostrze i zainteresowaniem słuchała jej opowieści. Do czwartego roku życia Elizy bo tak też ja nazywano nic nie wskazywało na to że odziedziczyła dar. Dopiero pod koniec roku, przed piątymi urodzinami dziewczyna potrafiła zamykać drzwi bez używania rąk gdy była zła. Potrafiła przesuwać przeróżne przedmioty. Z początku Matt, chciał oddać dziewczynę do jakiegoś ośrodka, chciał wysłać ją na terapię. Przecież takie rzeczy nie mogą się dziać same z siebie!. Ana i Andre bali się swojej młodszej siostry. Tylko Lucy wiedziała co jest grane. Gdy była pewna na sto procent opowiedziała o wszystkim swojej rodzinie. Oczywiście na początku jej nie wierzyli, a Liz do tej pory nie wie jak to się stało, że ich przekonała. Gdy jedyne magiczne dziecko rodziny Benoit skończyło 6 lat, ojciec dostał awans i własną firmę w Londynie i to właśnie tam się przeprowadzili. Do 11 roku życia, nie było już żadnych niespodzianek. Liz zakochała się w książkach i prawie od nich nie odchodziła. A rodzinie powodziło się coraz lepiej, choć Matt, Andre i Ana bali się Liz, cała rodzina starała się to ukrywać. Ale Liz to czuła, więc sama usuwała się w kąt, a jeśli chciała z kimś pogadać, to zawsze miała przy sobie swoją mamę, która byłą jej najlepszą przyjaciółką. Pierwszy rok w Hogwarcie był niczym piękny sen. Do końca swoje życia będzie pamiętać te podekscytowanie, gdy przekraczała próg tego pięknego pełnego tajemnic Zamku. Takiego uczucia nie da się zapomnieć ot tak. Choć pierwszy rok był piękny, nie obeszło się również bez docinek rówieśników o jej Francuskim akcencie. I o tym jak wypowiadała niektóre zaklęcia. Sprawiało jej to dużo bólu i czasem przez to płakała. Ale tylko do trzeciego roku, potem przestała się przejmować i większość czasu spędzała w Bibliotece. Zawsze była pilną uczennicą i skora do pomocy. Zwierzała się mamie pisała do niej lisy. Reszta rodziny nadal jej nie akceptowała, choć Ana starała się ją zrozumieć, nadal się jej bała. Takie życie podobało się Liz, mogło być lepiej ale nie narzekała, w końcu miała swoją mamę zawsze przy sobie. Miała.. Jakiś czas temu Lucy, zmarła na raka. Nie powiedziała nikomu że jest chora, a na chorą nie wyglądała. Liz strasznie przeżyła i nadal przeżywa jej odejście. Nawet się z nią nie pożegnała.. Brakuje jej tych rozmów, bo z nikim innym nie mogła porozmawiać o tym wszystkim, co się działo. Matt ją ignorował, czasem spojrzał się na nią smutnym wzrokiem i na tym się kończyło. Gdy tylko Elizabeth powracała do domu na wakacje jej brat usuwał się w kąt, a Ana czasem zamieniła nią parę słów. Przed, w trakcie i po wojnie : Wszystko się zmieniło wraz ze śmiercią Dumbledore. Nie wiedząc kiedy, jej całe życie i nie tylko jej, wywróciło sie do góry nogami. Gdy śmierciożercy przejęli Ministerstwo, na czele szkoły stanął Snape. W trakcje jego rządów, śmierciożercy obejmowali miejsca nauczycieli. Najciężej było jej na lekcjach prowadzonych przez rodzeństwo Carrowów. W większym stopniu była muglolaczką niż czarodziejką, więc jej również się obrywało Cruciatus'em, i to nie raz. Nigdy nie zapomni pierwszego razu, pierwszej rzuconej klątwy w jej stronę. Jej krzyk odbił się echem po sali. Ten ból będzie pamiętać do końca życia, nawet jeśli trwał on może dwie sekundy (po dwóch sekundach zemdlała.). Na Mugoloznastwie nie uczyli się niczego pożytecznego, oprócz tego jak tępić ludzi jej pokroju. Pod koniec kwietnia, a na początku mają w Hogwarcie pojawił się "Niepożądany Numer Jeden" ze swoją świtą. Właśnie tego dnia, 2 maja zaczęła się bitwa o Hogwart. Właśnie w tej chwili na coś przydały się klątwy rzucane przez rodzeństwo Carrow. Po jakimś czasie twój organizm przyzwyczaja się do bólu, można powiedzieć że przez to Eliza zrobiła się nawet silniejsza. Choć nadal bała się o swoje życie, przecież miała dopiero czternaście lat i oswajała się ze swoją różdżką. Wiedziała po której stronie stanąć. Nie zabiła nikogo w trakcie wojny, niebyła by wstanie spojrzeć sobie potem w oczy. Rzucała tylko zaklęcia obronne. Przez cała bitwę, na swoich oczach widziała tylko jedną śmierć i to z bliska. Z odległości paru centymetrów, widziała twarz młodego chłopca który został porażony zielonym światłem. Nie wiedziała co się wtedy z nią stało, ale coś w niej pękło. Złapała za różdżkę i bez namysłu wycelowała w śmierciożercę, na jej język pchało się jedno słowo "Crucio". Ale nie zrobiła tego, opanowała się i uderzyła go tylko zaklęciem odrzucającym. Do końca życia nie zapomni twarzy tego młodego chłopca. Po wojnie nigdy nie będzie tak jak było kiedyś, choć już od początku roku szkolnego Hogwart stoi tam gdzie stał i nie muszą uczęszczać do zaadaptowanego budynku. Nie można powiedzieć, że czuło się tam bezpiecznie tak jak kiedyś. Choć nie czaiło się już żadne zło, ten kto przeżył wojnę już nigdy nie zazna spokoju wewnętrznego. Od tamtej pory Eliza zawsze nosi różdżkę pod ręką.
Krewni i rodzina ➤ Matt Benoit - Ojciec Liz. Szczupły,wysoki, zielonooki i siwy czterdziestolatek. Prowadzi firmę ubezpieczeniową w Londynie.Elizabeth jest do niego strasznie podobna. ➤ Lucy Benoit - Blondynka o niebieskich oczach, była gosposią. Najlepszą przyjaciółką Elizy, oraz jej matką. Zmarła na raka w wieki trzydziestu dziewięciu lat ➤ Andre Benoit- Przystojny, wysoki brunet, z piwnymi oczami. Dwudziestotrzyletni brat Any i Elizy. Prowadzi swój własny sklep z instrumentami. ➤Ana Benoit- Dwudziestojednoletnia tatuażystka o kruczoczarnych włosach, i pięknych niebieskich oczach, na całym ciele ma pełno tatuaży i prowadzi swój własny salon. Jest siostrą Liz. ➤Scarlett Bennet - Matka Lucy. To właśnie po niej, Liz odziedziczyła dar magii. Ciekawostki ➤ Pisze opowiadania. ➤ Masz problem z wróżbiarstwem, lub numerologią ? Zgłoś się do niej, chętnie Ci pomoże. ➤ Często można ją spotkać w Bibliotece lub w Wielkiej Sali. Choć jeśli pogoda dopisuje często siedzi nad jeziorem. ➤ Latanie na miotle ? NAJGORSZA RZECZ JAKĄ MOGLI WYMYŚLIĆ CZARODZIEJE. ! ➤ Elizabeth posiada tatuaże, często chowa je umiejętnie pod ubraniami. Jeszcze nikt ich nie wiedział. Pierwszy, Drugi, Trzeci, w sumie to czwarty. Brytyjskie Ministerstwo Magii |
| | | Elizabeth Benoit
Skąd : Rieux Liczba postów : 290
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 28.10.15 22:08 | |
| No to, chyba już ;3 |
| | | Felix Lockwood
Skąd : Chelmsford Liczba postów : 785
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 29.10.15 8:49 | |
| No, jeszcze nie ;) W charakterze wspominasz, że wątek wojny będzie rozwinięty w historii i dokładnie tego się spodziewałam, zresztą to jest też warunek akceptacji kartoteki. Ale Ty w historii nie masz o tym ani słowa, zdecydowanie musisz to nadrobić. Opisz ten rok szkolny, który zakończył się Bitwą o Hogwart, jak sobie radziła nie tylko podczas samej bitwy, ale też wcześniej, kiedy lekcje prowadzili śmierciożercy, kiedy szkoła nie była bezpiecznym miejscem, a działy się w niej naprawdę okropne rzeczy. Pamiętaj też, że ostatnie trzy lata lekcje nie odbywały się w Hogwarcie, tylko były przeniesione do zaadaptowanego do tego celu budynku. Dopiero od tego roku szkolnego uczniowie wrócili do zamku. Wydaje mi się, że w takich warunkach ciężko mówić o "otrząśnięciu się z wojny", o jakimś powrocie do normalności, skoro właściwie nic nie jest takie jak przedtem.
Dodatkowo przeczytaj, proszę, całą kartę jeszcze raz, najlepiej na głos, akcentując przecinki i kropki. Stawiasz je w dość przypadkowych miejscach i czasem dość ciężko się to czyta ;) Myślę, że sama to wyłapiesz, czytanie na głos naprawdę pomaga :)
L~: Od siebie dodam również, że warunkiem akceptacji jest posiadanie wymiarowego avatara. Zwróć też, proszę, uwagę na wypełnienie nagłówka kartoteki. W twoim przypadku brakujące miejsca powinny zawierać kolejno: 34, 10, 28 Resztę zostawiam w łapkach Felixa |
| | | Elizabeth Benoit
Skąd : Rieux Liczba postów : 290
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 07.11.15 19:14 | |
| Postarałam sie najbardziej jak mogłaam :3 |
| | | Felix Lockwood
Skąd : Chelmsford Liczba postów : 785
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 08.11.15 23:17 | |
| - Cytat :
- Nie każdy wie co to, farba do włosów.
Biorąc pod uwagę, że Elizabeth pochodzi z mugolskiej rodziny, może to przejść, ale może, żeby dodać tu więcej magii, zmienisz to na eliksir koloryzujący? ;) - Cytat :
- Matt, czyli głowa rodziny i ojciec trójki dzieci. Jak co dzień wychodził do swojej nudnej mugolskiej pracy. Bowiem pracuje w ubezpieczalni, i jak sam powtarzał codziennie robił to samo.
Tu bardzo mocno poszarpałaś to zdanie, najlepiej by brzmiało bez tych wszystkich kropek. - Cytat :
- Do czwartego roku życia Elizy, bo tak też ja nazywano. Nic nie wskazywało na to że odziedziczyła dar.
Jak wyżej. - Cytat :
- Płacząc z jej oczu nie leciał łzy, lecz magiczne iskierki.
No, tu trochę przesadziłaś - podobnie jak z rozkwitającymi na jej dłoniach kwiatami. Magiczna moc objawiała się w sposób niekontrolowany, przy wybuchach emocji i raczej destrukcyjnie. - Cytat :
- Matt ją ignorowała, czasem spojrzał się na nią smutnym wzrokiem i na tym się kończyło. Andre gdy tylko przyjeżdżała do domu na wakacje usuwał się w kąt, a Ana czasem zamieniła z nią parę słów.
Tu trochę Ci płeć postaci szaleje ;) - Cytat :
- Gdy śmierciożercy przejęli Ministerstwo, na czele szkoły staną Snape.
Stanął. Mimo że zdarza Ci się dość sporo literówek, ta mnie najbardziej uderzyła ;) - Cytat :
- Lekcje prowadzone przez nich były okropne i niewybaczalne, niedopisania. Na lekcjach prowadzonych przez Alecto, było najgorzej i najciężej jak dla Elizy
"Nie do opisania", to raz. A dwa, biorąc pod uwagę fakt, że wszystkich opisujesz nazwiskami, to określenie wyraźnie najgorszej osoby imieniem brzmi dziwnie. Dałabym tu jednak Carrow, a nie Alecto. Zresztą to zdanie brzmi dość topornie, może bardziej coś na kształt: "Najciężej było Elizie na lekcjach prowadzonych przez Carrowów."? - Cytat :
- Po wojnie nigdy nie będzie tak jak było kiedyś, choć już od roku Hogwart stoi tam gdzie stał i nie muszą uczęszczać do zaadoptowanego budynku.
Nie od roku - od tego września, czyli dwóch miesięcy. I nie zaadoptowanego, tylko zaadaptowanego - adoptujemy dzieci, adaptujemy, czyli przystosowujemy, rzeczy ;) |
| | | Elizabeth Benoit
Skąd : Rieux Liczba postów : 290
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 09.11.15 15:57 | |
| Ok, poprawione :3 |
| | | Mégaira Lynch
Liczba postów : 74
| Temat: Re: Elizabeth Benoit 10.11.15 14:13 | |
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Elizabeth Benoit | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| |