Czyli na przykład co?

Cwaniak! Czyli ja tu jestem od wymyślania wszystkiego   No cóż,  myślę, że Mia i Gabriel cechują się bezpośredniością, są odważni... i myślę, że tu zaowocuje pewien pozytyw. Może jemu akurat Dewan nie wyda się taka szalona, jak innym, a może jakaś sytuacja sprawi, że znajdą cień porozumienia?

Hej chłopcze
Koniecznie chcę relację i nawet mam pomysł! Jako że Gabriel jest taki oh-ah-uwodziciel-cudowny-chłopiec, Bianka mogła przeżyć z nim swój pierwszy pocałunek z osobnikiem płci męskiej. Bo ten pierwszy-pierwszy był z dziewczyną, ale cóż.
Tak czy siak, zależnie od twoich preferencji:
a) Gabryś się w niej wtedy zakochał, a ona go odrzuciła, bo podła z niej bestia w tym kontekście. No i teraz relacje to mają takie sobie, bo wyjątkowo ubliża to dumie chłopaka.
b) Obydwoje stwierdzili, że to był w sumie tylko pocałunek i pozostali przyjaciółmi. Gabriel mógł zawsze bronić ją, gdy jakieś wredne typiary z roku się do niej przyczepiały, bo ona sama raczej nie jest mistrzem ciętej riposty. No i teraz still friends, czasem może przeliżą się gdzieś po komnatach.
To takie moje propozycje, ewentualnie możemy dalej kombinować :3

@Mia Dewan - Jesteśmy przyjaciółmi z boiska, co tu dużo mówić Jeśli będę szukał kogoś, z kim mógłbym wymknąć się do Hogs na piwo, to z pewnością odezwę się w pierwszej kolejności do Ciebie :3

@Bianka Bell - Pierwszy pomysł jest całkiem fajny, tylko:
+ to naprawdę musiało być dawno xD
+ jestem bardziej za relacją pozytywną (przyjaźnią?) na zasadzie ciągłych docinek. Nie będą one bardzo niegrzeczne czy wybitnie złośliwe, bardziej takie humorystyczne i często wyolbrzymiane.
+ dodajmy końcówkę pomysłu b będzie śmieszniej :p

Wydaje mi się, że Nikolai z Gabem mogliby się tak lubić - nie lubić.
Bo jako dzieciaki (w sumie nie tak bardzo, mam na myśli ten okres między Hogwartem) mogli się coś tam bawić, ale dosyć mocno różnią ich charaktery, więc mogłoby być w tym też nieco złośliwości. Że wiesz, grają quidditcha w ogrodzie i zrzucają się z miotły i potem jeden kończy ze złamaną ręką .
A jak kiedyś Nikolai widział, że Gab uciekł zamiast komuś pomóc to pewnie się śmiał z niego ;>.
Czyli, że znają się całkiem bardzo, mogą spoko spędzać czas ze sobą i nawet sobie zaufać, ale często rywalizują mocno nieuczciwie i robią żarciki (ta farba pomarańczowa zamiast soku dyniowego chociażby).
Co ty na to?

^ Totalnie za I właśnie przez ten incydent z ręką grają teraz w przeciwnych drużynach w q xd