Autor | Wiadomość |
---|
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 18:53 | |
| Widząc Myrnina zaaferował się na tyle, że aż poleciał w drugą stronę! Wrzask chwilowych fanek Puchona, niemal sprawił, że wykwitły mu na policzkach rumieńce! Podał kafla Alexowi.
Numer zawodnika: 6 Kostka: 4
10:10 |
|
| |
Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:09 | |
| Bycie ścigającym chyba zdecydowanie go przerastało. A może nie miał szczęścia do tej pozycji? Ile razy nie posiadałby kafla, tak rzucanie do pętli nie było jego mocną stroną. Niemniej jednak miał zamiar próbować dalej, by ostatecznie osiągnąć perfekcję. Tak jak teraz, kiedy złapał piłkę podaną przez Filka. Czy powinien rzucić do pętli? Co stało mu na przeszkodzie? Ano wiele, bo w tej chwili nie miał idealnej pozycji, aby rzucić. Dlatego z uśmiechem latał sobie z piłeczką.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 6 |
|
| |
Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:14 | |
| Myrnin zabrał kafla przeciwnikowi i oddał rzut do ich pętli.
Numer zawodnika:2 Kostka: 6 i 3 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:17 | |
| Z uśmiechem patrzył na resztę widowiska, do czasu, aż Alex dał się tak łatwo ograć i znów kafel leciał w kierunku jednej z pętli. Niestety Philemon nie był na to gotów i znów nie dosięgnął kafla, tym razem jednak rzucił się w dobrą stronę! To już jakiś progress. Zaraz podał kafla Alexowi, trzymając kciuki za swojego ścigającego!
Numer zawodnika: 6 Kostka: 6
20:10 |
|
| |
Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:21 | |
| Pech chciał, że latanie z kaflem nie wyszło mu na dobre, ponieważ chwilę później poczuł, jak ten za sprawą Myrnina wymyka mu się z rąk. Posłał chłopakowi urażone i zupełnie niezadowolone spojrzenie, które stało się jeszcze mniej przyjemne w momencie, kiedy Puchon trafił gola. Znowu. Westchnął trochę rozczarowany. Złapał jednak kafla podanego przez przyjaciela i pomknął w stronę pętli przeciwnika. Czas było przejąć inicjatywę. Niestety, pech chciał, że znowu nie miał ku temu warunków. Co było z tym meczem nie tak?
Numer zawodnika: 7 Kostka: 1 |
|
| |
Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:24 | |
| I po raz kolejny, jak małemu dziecku. Myrnin zabrał chłopakowi kafla i poleciał do pętli. Po czym rzucił. Może znów się uda.
Numer zawodnika: 2 Kostka: 4 i 2 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:28 | |
| Tym razem Philemon był czujny i udało się! Z ogromnym uśmiechem na twarzy posłał niemal język Puchonowi, podając kafel przyjacielowi z domu. Jak to mówią, do trzech razy sztuka! - Tym razem się uda Alex! - nie był pewien, czy ten usłyszy, ale grunt, że obronił! Jeszcze kilka razy i wygrają, na pewno!
Numer zawodnika: 6 Kostka: 1
20:10
|
|
| |
Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:45 | |
| I znowu coś poszło nie tak. Zaczęła ogarniać go przysłowiowa cholera, kiedy Myrnin znowu zarypał mu piłkę. Ile razy jeszcze to się powtórzy? W myślach zaczął błagać wszelkie bóstwa, żeby Puchon oberwał tłuczkiem i został znokautowany tak na połowę meczu. Nie to, aby miał w zwyczaju źle życzyć ludziom, ale to była jawna przesada. Zaraz jednak humor mu się poprawił, kiedy Filek wreszcie coś obronił. Poczuł dumę i nawet pokazał kciuka radości koledze, tym samym odbierając od niego ponownie piłkę. I ponownie poleciał do pętli przeciwnika z nadzieją, że wreszcie będzie mógł rzucić, a dodatkowo trafić. Jaka szkoda, że chcieć nie zawsze znaczy móc. Obiecał sobie, że jeśli jeszcze raz ten Puchon dotknie jego kafla, tak zwali go kopniakiem z miotły.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 5 |
|
| |
Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:48 | |
| To już zaczynało być nudne. Nie czuł żadnych emocji, po prostu robił swoje. Zabierał kafla i rzucał i tak dalej. Tym razem nie było inaczej, znów zabrał kafla Alexowi i rzucił go do pętli.
Numer zawodnika: 2 Kostka: 6 i 6 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:51 | |
| Patrzył i patrzył co ten Krukon robi i nadziwić się nie mógł, czemu on nie strzela? Kręcił się i kręcił, aż w końcu Myrnin znów odebrał piłkę. Briggs znów szykując się na atak, bez zastanowienia rzucił się jak testral w trakcie startu, łapiąc kafla w ręce. Bądź co bądź, nazwałby to szczęściem, albo specjalnymi umiejętnościami, bo miotła niemal wysunęła mu się z nóg, taki był zaaferowany! Zaraz podał kafla Alexandrowi, znów pokładając w nim nadzieję!
Numer zawodnika: 6 Kostka: 1
20:10
|
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 19:51 | |
| tłuczek: 10 |
|
| |
Tyberiusz Bruyere
Skąd : Evenwood Gate Liczba postów : 114
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:00 | |
| Tyberiusz nawet nie miał pojęcia co właściwie robił na miotle i dlaczego marnował na to swój cenny czas. Musiało go to bardzo trapić, bo zapomniał zareagować, gdy tłuczek zaatakował Upsilon.
Numer zawodnika: 9 Kostka: 4 |
|
| |
Eileen Gray
Skąd : Szkocja Liczba postów : 189
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:07 | |
| Eileen latała nad zawodnikami, wypatrując znicza. Gra była delikatnie mówiąc monotonna i dziewczyna miała ochotę dołączyć do ścigających, byle tylko zaczęło się coś dziać.
- Zniczu zniczu gdzie jesteś? - wymamrotała do siebie, zataczając kręgi nad całym boiskiem. |
|
| |
Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:08 | |
| Czuł się zupełnie tak, jakby znalazł się w jakieś okropnej pętli czasu. Każda zagrywka, każda próba wyglądały tak samo. Piłka leciała do Filemona, Filemon podawał Alexowi, Alex nie miał jak trafiać, więc Myrnin zabierał mu piłkę, a wszystko powtarzało się na nowo. Ciągle i ciągle niemal do znudzenia. Oczywiście, że do przewidzenia było, iż Puchon ponownie odbierze mi piłkę, a w myślach Alex zwyczajnie go zamordował. Nie chodziło o fakt, że nie posiadał kafla. Nie. Tu chodziło o jego reputację, a teraz jakby nie patrzeć obserwowała ich cała szkoła, która mogła podziwiać kompletny brak umiejętności Lloyda w sztuce, którą był Quidditch. Bo oczywiście ponownie nie miał okazji do rzutu.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 6 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:08 | |
| Nagle na boisku pojawił się Tyberiusz, zastępując równego sobie poziomem Gilgamesha, co Philemon przyjął z głośnym chrząknięciem, którego oczywiście nikt nie mógł usłyszeć. Czemu oni musieli mieć takich pałkarzy? Tym bardziej, że Ślizgon dał tłuczkowi dolecieć do Gryffonki! Biedna dziewczyna! Gdyby nie mecz, Philemon od razu by do niej podleciał! Jednak jego wzrok znów przykuł Alex, który miotał się jak oszalały. Biedaczysko, to nie był jego dzień...
Numer zawodnika: 6 Kostka: tak sobie piszę
20:10
|
|
| |
Alexander Lloyd
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:11 | |
| Latał z piłką w koło wciąż i jakoś rzucić nie mógł. Czas sobie mijał beztrosko, a chłopak przyglądał się chmurkom i ptaszkom. Jaka sielanka, doprawdy. Aż go szlag trafiał. Póki nie nadarzyła się okazja, by rzucić. Bo rzucił wiecie? Po raz pierwszy od jakiejś godziny zdecydował się miotnąć piłeczką z nadzieją, że trafi w te cholerne bramki. Ewentualnie zwali Leo z miotły.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 4 |
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:14 | |
| tłuczek: 7 |
|
| |
Eileen Gray
Skąd : Szkocja Liczba postów : 189
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:16 | |
| Alex rzucił do bramki i Eileen zatrzymała się żeby sprawdzić, czy Leo uda się obronić. Lubiła zarówno Alexa jak i Leo, ale mimo wszystko w tej chwili jej serce było po stronie Jagódek. Nie mogła znaleźć znicza, więc cała gra zaczynała jej ciążyć. Czy aby gra bez fauli miała sens...? Niby tak było z góry założone, ale mimo wszystko... Cóż. Zamyślonemu człowiekowi przychodzą do głowy różne głupie pomysły. |
|
| |
Leo Slughorn
Skąd : Cornwall Liczba postów : 438
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:16 | |
| Już było dobrze. Już było naprawdę bardzo, bardzo dobrze. I zepsuł po raz kolejny. Rzucił kafla Myrninowi, rzucając mu przepraszające spojrzenie.
Numer zawodnika 1 Kostka 2
20:20 |
|
| |
Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:20 | |
| Cóż, nawet Myrnin odczuwał, ze ten mecz był inny. Taki bez emocji, takie błędne koło. Może to dlatego, że brakowała kogoś, kto by ich falował ? Nie ważne. Przecież już był remis, trzeba coś z tym zrobić. I Myrnin coś z tym zrobił. Odebrał kafla od Leo i rzucił do pętli. Przeciwników, ofc.
Numer 2 Kostka 2 |
|
| |
Tyberiusz Bruyere
Skąd : Evenwood Gate Liczba postów : 114
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:20 | |
| Tym razem przynajmniej pamiętał, żeby zareagować, gdy tłuczek poleciał w stronę Alexandra. Wziął przezajedwabisty zamach, ale wycofał się w ostatniej chwili, gdy zdał sobie sprawę, że może pałką rozbić głowę chłopaka. Cóż, lepiej, żeby zrobił to tłuczek, niż on.
Numer zawodnika: 9 Kostka: 3 |
|
| |
Upsilon Wild
Skąd : Wielka Brytania, Szkocja Liczba postów : 120
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:21 | |
| |
@ Ups |
Ups marszczyła brwi, poszukując na boisku złotego znicza. Marszczyła je niezwykle intensywnie w największym skupieniu, na jakie było ją stać, tak, że jej oczy stanowiły teraz cieniutkie szparki. Aż w końcu go dostrzegła. Leciał wprost na nią! Był coraz bliżej! Był... coraz większy! I większy! I... WIĘKSZY! Ups otworzyła szeroko oczy. To chyba jednak nie był znicz. Ale gra trwała. I nawet jeśli rwało jak diabli w miejscu uderz... OCH! Siniak będzie wyglądał jak galaktyka! |
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:23 | |
| Tłuczek: 2 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:24 | |
| Znów patrzył jak tłuczek leci w stronę kolejnej osoby, która była w jego drużynie! Żeby było mało, leciała na Alexa, który zdobył gola! Jedynym problemem był Ślizgon, który odpuścił w ostatnim momencie, żeby obronić Krukona. Na szczęście chłopak był na tyle rozgarnięty, żeby zauważyć Myrnina. Wściekły jak osa, rzucił się w stronę kafla, który leciał w sam środek pętli. - TYBERIUSZ RUSZ SIĘ! - wrzasnął do kolegi z drużyny, chcąc jakoś obudzić chłopaka, którego nawet nie lubił, ale to przecież byli razem w drużynie! Na szczęście Alex, obudził się w porę i Briggs już rzucił mu kafla, popędzając trochę bardziej, bo już coś zaczęło się dziać!
Numer zawodnika: 6 Kostka: 3
20:20 |
|
| |
Lycoris Reagan
Skąd : Londyn Liczba postów : 390
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 02.07.16 20:29 | |
| Latała niemal bez celu po boisku. Bezczynność denerwowała ją bardziej, niż wszystko inne. Ile można było wyczekiwać głupiego tłuczka, który jak na złość nie chciał atakować nikogo od niej? Oczywiście powinna się cieszyć, że jej drużyna miała spokój, a złośliwa piłka uwzięła się na przeciwników, jednak ostatecznie wolałaby się na coś przydać. Ewentualnie poudawać, że się przydaje, bo przecież jeśli tak tłuczek postanowi polecieć ku Leo, to nawet specjalnie się wysilać nie będzie. Chłopak przecież uwielbiał mieć rozwalony nos, a Reagan nie mogła mu tejże przyjemności odbierać. I kiedy tak wisiała w powietrzu dostrzegła, że piłka poszybowała ku Myrninowi. Jego jeszcze jako tako lubiła, plus był dobrym graczem, więc pochyliła się przyspieszając, aby w porę dotrzeć do chłopaka. Zamachnęła się pałką i bez najmniejszych problemów odbiła. Bułka z masłem.
Numer zawodnika: 4 Kostka: 1 |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha | |
| |
|
| |
|