Autor | Wiadomość |
---|
Boni McQueen
Skąd : Z całego świata! Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:30 | |
| Widząc jak Philemon rzuca chciała go sfaulować. Nie udało się, straciła panowanie nad miotłą. Trochę potrwa zanim opanuje sytuację...
Numer zawodnika: 2 Kostka: 6 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:30 | |
| Kolejna próba przejęcia kafla. Evelyn westchneła. Ona pierdzieli taki mecz.
Numer zawodnika: 8 Kostka: 3 |
|
| |
Lycoris Reagan
Skąd : Londyn Liczba postów : 390
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:32 | |
| Aż ją ręka świerzbiła, aby machać pałką i odbijać tłuczki w przeciwników. Czuła w sobie przypływ energii, którą miała oczywiście zamiar spożytkować właśnie podczas dzisiejszego meczu. Wzrokiem śledziła tłuczka,a kiedy ten ugodził w Niko, uśmiechnęła się ironicznie. Nie to, aby życzyła koledze źle, ale jednak na chwilę obecną był jej przeciwnikiem, a to znaczyło, że wszelkie powiązania nie miały znaczenia. No chyba, że grałaby z Leo, wtedy nawet nie starałaby się specjalnie by go obronić. na całe szczęście nie musiała patrzeć na jego facjatę, a zamiast tego przyszło jej bronić jakiejś panny, której nawet nie kojarzyła. Z twarzy wyglądała na jakieś trzynaście lat, ale mimo tego uznała, że warto ją obronić. Dlatego przygotowała się do zamachu, kiedy podleciała odpowiedni blisko. Chwilę później tłuczek został odbity w pięknym stylu i poleciał gdzieś w eter.
Numer zawodnika: 4 Kostka: 3, 5 |
|
| |
Eileen Gray
Skąd : Szkocja Liczba postów : 189
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:33 | |
| Bała się że oberwie tłuczkiem, ale L. cudownie ją obroniła Co za ulga! Rzuciła koleżance wdzięczne spojrzenie i pofrunęła dalej. |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:33 | |
| Podleciał do dziewczyny, która nie mogła się zdecydować i zabrał kafla, a co! Jednak nie widząc szans na rzut, podał rudej ścigającej z drużyny! Jeszcze trochę i wygrają, naprawdę!
Numer zawodnika: 7 Kostka: 3 i 1 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:35 | |
| Złapała zręcznie kafla, po czym pomknęła w stronę pętli. Droga jednak nie była czysta, toteż podała ponownie Philemonowi kafla.
Numer zawodnika: 8 Kostka: 1 |
|
| |
Mabh Semper
Skąd : Greenock, Szkocja Liczba postów : 99
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:35 | |
| Normalnie Mabh poddałaby się w takiej sytuacji, ale czuła adrenalinę wtłoczoną we krwi. Rzuciła się w stronę Philemona, próbując przejąć kafel zanim do niego dotrze, ale niestety nie udało jej się.
Numer zawodnika:3 Kostka:6 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:36 | |
| Złapał kafla od dziewczyny i już leciał w stronę pętli! Jednak to znów nie był dobry moment, oddał rudowłosej Ślizgonce kafla, szybując blisko niej.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 3 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:37 | |
| Pętla była tak blisko! Dziewczyna agresywnie rzuciła kafla w stronę pętli!
Numer zawodnika: 8 Kostka: 4 |
|
| |
Rosemary Blackburn
Skąd : Chelmsford, Wielka Brytania Liczba postów : 268
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:39 | |
| Nie mogło być tak pięknie jakby chciała. Może i jeden obroniła, ale to tyle jeśli chodzi o jej piękną grę. Patrzyła bezradnie jak kafel przelatuje przez pętlę. A niech to! Podała kafla do Boni.
Numer zawodnika: 1 Kostka: 4
30:20 |
|
| |
Boni McQueen
Skąd : Z całego świata! Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:40 | |
| Co za niefart. Znów stracili bramkę, gra mogła się skończyć naprawdę nieprzyjemnie... Szybko chwyciła kafla i podała go do Mabh.
Numer zawodnika: 2 Kostka: 2 |
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:40 | |
| Tłuczek : 3 |
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:41 | |
| Przejął kafla, który leciał do Mabh i podał go swojej koleżance z drużyny nie widząc sensu rzutu z daleka.
Numer zawodnika: 7 Kostka: 2 i 1 |
|
| |
Boni McQueen
Skąd : Z całego świata! Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:43 | |
| Boni podleciała do Phila, by wyrwać mu kafla, ten jednak podał już do Ev. Chcąc nie chcąc poleciała dalej szukając kolejnej okazji.
Numer zawodnika: 2 Kostka: 3 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:43 | |
| Odrzuciła kafla Philemonowi, widząc przed sobą nieczyste pole
Numer zawodnika: 8 Kostka:6 |
|
| |
Boni McQueen
Skąd : Z całego świata! Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:44 | |
| Miała totalnie dość Krukona. Szybko podleciała i zepchnęła go z miotły. No bo co w końcu kurcze blade! Natychmiast po przejęciu kafla chciała odrzucić go Mabh, ale dziewczyna zmagała się z tłuczkiem. Nie pozostawało nic innego jak polecieć gdzieś w stronę pętli przeciwników.
Numer zawodnika: 2 Kostka: 3 i 1 |
|
| |
Lycoris Reagan
Skąd : Londyn Liczba postów : 390
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:46 | |
| Proszę, proszę. Coś w tej grze tłuczki były o wiele bardziej aktywne niż ostatnio. Czyżby miały chcicę na strącenie kogoś z miotły? Na oko Liv właśnie tak to wyglądało, dla niej jednak oznaczało to świetną zabawę zamiast bezczynnego krążenia nad boiskiem. Tym bardziej, że aktualnie złośliwe piłeczki upatrzyły sobie członków jej drużyny na ofiary. Ponownie piłka poleciała w stronę jakieś panny z Krukolandu, której Liv nie znała. A może kojarzyła? Ciężko powiedzieć, ale poczuła obowiązek obronienia jej. Niestety, tym razem nie wyszło i panna oberwała. Oh, co za szkoda.
Numer zawodnika: 4 Kostka: 5 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:47 | |
| Aż się zachłysnęła widząc spadającego Philemona z miotły. Na szczęście byli dość blisko ziemi, więc miała pewność że nic Krukonowi się nie stanie. Poleciała ku kaflowi i przejeła go. Poszybowała ku pętlom, niestety będąc sama.
Numer zawodnika: 8 Kostka:2, 6 |
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:47 | |
| Znicz: 7 |
|
| |
Eileen Gray
Skąd : Szkocja Liczba postów : 189
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:49 | |
| Eileen nie patrząc na to co się dzieje z innymi graczami wypatrywała znicza. Kiedy mała złota piłeczka mignęła jej przed nosem, dziewczyna wyciągnęła ręką i chwyciła ja błyskawicznie. Zwycięstwo!
Numer zawodnika: 5 Kostka: 6+1=7 c: |
|
| |
Nikolai Lazarov
Skąd : (Bułgaria) Szkocja Liczba postów : 162
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:50 | |
| Nikolai obserwuje tę całą grę i nie do końca go to obchodzi. A potem widzi znicza i leci za nim i już prawie wydaje mu się, że ma go w ręku. Ale okazuje się, że podejrzana krukonka wyprzeda go o milimetry. Prawie się udało ale ostatecznie przegrywają.
Numer zawodnika: 10 Kostka: 3 4 |
|
| |
Evelyn Abbott
Skąd : Northumberland Liczba postów : 76
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:52 | |
| Obserwuje z przerażeniem jak Eileen łapie znicza. Ma ogromną ochotę rzucić czymś w Krukonkę. Zdechłą żabą na przykład. Może ktoś z jej dorma hoduje takie rzeczy? Będzie musiała kiedyś sprawdzić. Chociaż sama w życiu nie wziełaby paskudztwa do ręki. Toteż na odgrażaniu się kończy
Numer zawodnika:8
|
|
| |
Philemon Briggs
Skąd : Calgary, Kanada Liczba postów : 236
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:55 | |
| Zdenerwowany na rudowłosą dziewczynę, z przeciwnej drużyny, wrócił do gry, gotów samemu sfaulować! Jednakże widok ścigających się ścigający, był nader widowiskowy. Jednakże widząc zwycięską furię w oczach Elieen miał ochotę coś zrobić. Najlepiej siłą ściągnąć ją z miotły, jak tak można? Dziewczyna miała nadzwyczajnego farta. Następnym razem wsadzi jej do miotły jakiegoś pająka, a co!
Numer zawodnika: 7 Kostka: =.= |
|
| |
Mistrz Gry
- Liczba postów : 1032
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 09.07.16 20:58 | |
| Wygrała drużyna Jagódek, 170:30 Gratulacje dla obu drużyn!
zt dla wszystkich |
|
| |
Myrnin Lewis
Skąd : Royal Tunbridge Wells Liczba postów : 374
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha 25.09.16 17:58 | |
| To wszystko co działo się z Mayą, to wszystko co stało się u niego w domu, nie dawało mu spokoju. Niby powiedział jej, że to co zrobił, zrobił dlatego, że do końca nie wiedział co ma zrobić. Ale tak na prawdę pragnął tego, od ostatniego razu. Po prostu nie potrafił sie przyznać. Nie potrafił powiedzieć jej prawdy. Teraz to on się zastanawiał, czy jego miłość nie popsuje ich relacji. Czy może powinien się usunąć. Ale z drugiej strony, nie potrafił jej zostawić, nie teraz gdy znał prawdę. Nie teraz gdy wiedział o niej niemal wszystko, a może wszystko. To nie było ważne, on po prostu wiedział to co najważniejsze. Nie mógł jej teraz zostawić samej bez opieki, na pastwę jakiś innych ludzi. To on jest, był i będzie tym który powinien się nią opiekować. Nikt więcej. Właśnie z takimi myślami Myrnin borykał się po lekcjach, przed następnym meczem Quidditcha. Do meczu były jeszcze jakieś dwa dni, ale to nie zmieniało faktu, że chłopak nie mógł teraz potrenować. Oczywiście, mógł iść na wyznaczone do tego boisko, ale tam było za dużo ludzi. Poszedł do pani Hooch i zapytał się czym mógł by poćwiczyć tam, w sumie to robił to notorycznie. A że lubił panią Hooch, postanowił to jej też uświadomić. Nie miała nic przeciwko, tak na prawdę to nigdy nie miała. Ale warto aby była poinformowana o tym, co kto robi na "jej" boisku. Rodzice Myrnina z tej okazji, że zdał do następnej i ostatniej klasy, dali mu galeony na zakupienie nowej miotły. Może nie był to jeden z najlepszych modeli, ani tych najnowszych. Bo jego rodziców nie było na to stać. Ale za to mógł kupić nie używaną dwu letnią miotłę, a to już coś, prawda? Myrnin nie oczekiwał od nich takiego prezentu, ale jednak ucieszył się. Szkoda, że nigdy nie zobaczą go na żadnym meczu. Żałował tego bardzo. Choć kochał ich, czasem chciałby aby byli magiczni. Najwyraźniej nie każdy może tego doświadczyć. Właśnie dziś przyszedł czas na sprawdzenie tego nowego cacka. Nawet chciał zabrać ze sobą Mayę, ale nigdy nie mógł jej znaleźć, mógł napisać do niej list. Ale może była zajęta, ostatnio widział ją z tym puchonem Jessiem. Oczywiście, nie miał nic do niego. Ale jednak zazdrość robiła swoje. Zawsze jak nie mógł sobie poradzić z własnymi myślami wybierał latanie. Dziś nie było inaczej. Już ze swoją miotłą stał na boisku i przymierzał się do lotu. Gdy leciał czuł się wolny, taki lekki i nie obarczony żadnymi problemami. Uwielbiał to uczucie. Zamknął oczy i poszybował w górę. Nie wiedział jak daleko od ziemi się znajdował. Nauki nigdy nie były jego dobrą mocą. On był po prostu mięśniakiem uwielbiającym sport, więc nawet się nad tym nie zastanawiał. Wiedział jedno, był na prawdę wysoko. Ale powoli zaczął schodzić niżej i krążyć włoku obręczy, to właśnie na niech najbardziej powinien się skupiać. To jego zadanie, przerzucić kafla przez obręcz. Nic więcej. Postanowił przestać sie rozgrzewać i zejść po kalfle. Musiał poćwiczyć rzucanie. Najszybciej jak mógł poleciał w dół. Gdy jego stopy dotknęły ziemi, stało się coś czego nie mógł przewidzieć, nawet sam nie wiedział dokładnie co mu było. Wyglądało to tak, jakby chłopak dotknął ziemi i stracił przytomność. Oczywiście jemu się tak wydawało. Stracił kontrole nad swoim ciałem i umysłem. Gdyby ktoś przyglądał sie z boku. Zobaczyłby jak ciało Myrnina osuwa się na ziemię, a ciało poddało się dziwnym drgawką. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Boisko do Quidditcha | |
| |
|
| |
|